Jakaż była moja radość, gdy odkryłam po powrocie z Grecji, że sezon na szparagi nie skończył się tradycyjnie w noc świętojańską, lecz wciąż trwa. Od razu kupiłam trzy pęczki. Poniżej przedstawiam zastosowanie pierwszego z nich - makaron spaghetti w białym sosie. Bazą sosu jest słodki ser mascarpone, ale w połączeniu z wytrawnym winem i dodatkiem soli i pieprzu idealnie współgra ze szparagami.
Składniki (dla 2 osób):
- 250-300 g makaronu spaghetti
- dwie cebule
- pęczek białych szparagów
- 200 g serka mascarpone
- kieliszek białego wina wytrawnego
- salamoia bolognese (sól i pieprz)
- łyżka masła
- kulka mozarelli
Przygotowanie:
Szparagi obieramy, myjemy, kroimy na ok. 4-centrymetrowe kawałki i gotujemy w posolonej i posłodzonej wodzie przez ok. 10 minut. Drobno pokrojone cebule smażymy na maśle aż lekko zmiękną. Do cebuli dodajemy podgotowane szparagi i dusimy z kieliszkiem wina. Gdy alkohol odparuje, dodajemy mascarpone i gotujemy chwilę, aż ser się rozpuści. Sos doprawiam salamoią bolognese, którą można zastąpić solą i pieprzem.
W międzyczasie gotujemy makaron w lekko posolonej wodzie. Ugotowane spaghetti mieszamy z sosem. Potrawę dekoruję mozarellą pokrojoną w drobną kostkę i świeżo zmielonym pieprzem.
Składniki (dla 2 osób):
- 250-300 g makaronu spaghetti
- dwie cebule
- pęczek białych szparagów
- 200 g serka mascarpone
- kieliszek białego wina wytrawnego
- salamoia bolognese (sól i pieprz)
- łyżka masła
- kulka mozarelli
Przygotowanie:
Szparagi obieramy, myjemy, kroimy na ok. 4-centrymetrowe kawałki i gotujemy w posolonej i posłodzonej wodzie przez ok. 10 minut. Drobno pokrojone cebule smażymy na maśle aż lekko zmiękną. Do cebuli dodajemy podgotowane szparagi i dusimy z kieliszkiem wina. Gdy alkohol odparuje, dodajemy mascarpone i gotujemy chwilę, aż ser się rozpuści. Sos doprawiam salamoią bolognese, którą można zastąpić solą i pieprzem.
W międzyczasie gotujemy makaron w lekko posolonej wodzie. Ugotowane spaghetti mieszamy z sosem. Potrawę dekoruję mozarellą pokrojoną w drobną kostkę i świeżo zmielonym pieprzem.
Szparagi, mascarpone, wino..to musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Panną Malwinną, że to musi być pyszne danie!
OdpowiedzUsuńCudnie, że spaghetti dałaś pomidorowe, a nie zwykłe.
Do tego świetne zdjęcia pobudzają apetyt, mniam!
Serdecznie pozdrawiam,
Edith
Potwierdzam - było pyszne:)
OdpowiedzUsuńSpaghetti jest pełnoziarniste, ale można pójść w dwie inne strony - albo "total look" z tradycyjnym białym makaronem, albo "black & white" z czarnym makaronem z atramentem z kałamarnic.
bardzo lubię kiedy wino jest składnikiem potrawy bo subtelnie podkresla jego smak, ciekawa propozycja:)
OdpowiedzUsuń