W kuchni uwielbiam nieoczywiste połączenia i poszukania nowych smaków. Chutney, czyli gęsty sos z owoców lub warzyw, może być słodki, kwaśny i pikantny jednocześnie. Do przygotowania tego sosu użyłam tego, co akurat najświeższe, najzdrowsze i najlepsze, czyli rabarbaru. Inspirowałam się przepisem Nigelli na brązowy sos, ale swój chutney gotowałam krócej i go nie miksowałam, żeby kawałki rabarbaru i cebuli były widoczne.
Składniki:
- 400 g rabarbaru
- 3-4 czerwone cebule
- 3-4 jabłka
- garść rodzynek
- szklanka półsłodkiego czerwonego wina
- 5 łyżek octu balsamicznego
- 5 łyżek miodu
- 2 papryczki peperoncino lub chili
- łyżka świeżego imbiru
- łyżka masła
- łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Cebulę kroimy w drobne paseczki i smażymy na maśle wymieszanym z oliwą do zezłocenia. Rabarbar obieramy i kroimy na niewielkie kawałki, które następnie dodajemy do smażącej się cebuli. Gdy cebula i rabarbar zmiękną, dorzucamy obrane i pokrojone jabłka. Potem dolewamy czerwone wino i ocet balsamiczny; dodajemy miód, posiekane papryczki, świeżo starty imbir i rodzynki. Gotujemy całość przez ok. 15-20 minut, aż sos będzie w miarę jednolity.
Przepis dodaję do Rabarbarowej Akcji.
Składniki:
- 400 g rabarbaru
- 3-4 czerwone cebule
- 3-4 jabłka
- garść rodzynek
- szklanka półsłodkiego czerwonego wina
- 5 łyżek octu balsamicznego
- 5 łyżek miodu
- 2 papryczki peperoncino lub chili
- łyżka świeżego imbiru
- łyżka masła
- łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Cebulę kroimy w drobne paseczki i smażymy na maśle wymieszanym z oliwą do zezłocenia. Rabarbar obieramy i kroimy na niewielkie kawałki, które następnie dodajemy do smażącej się cebuli. Gdy cebula i rabarbar zmiękną, dorzucamy obrane i pokrojone jabłka. Potem dolewamy czerwone wino i ocet balsamiczny; dodajemy miód, posiekane papryczki, świeżo starty imbir i rodzynki. Gotujemy całość przez ok. 15-20 minut, aż sos będzie w miarę jednolity.
Przepis dodaję do Rabarbarowej Akcji.
Świetna konsystencja! Dobrze, że go nie miksowałaś :)
OdpowiedzUsuńDo serka brie, camemberta lub innego "pleśniaka" idealny!
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Edith
Taki chutney to coś pysznego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam:)
Pozdrawiam i dziękuję za udział w akcji!
Jeszcze nigdy nie robiłam, ale że ten tydzień obfituje u mnie w nowości, z chęcią skorzystam z przepisu jako inspiracji :)
OdpowiedzUsuńDo pasztetu domowego - takiego pieczonego, przyprawionego galką muszkatołową - ten chutney będzie idealny!
OdpowiedzUsuń