Poniżej mój subiektywny przegląd kuchni portugalskiej.
Ryby
Kuchnia portugalska to przede wszystkim ryby i owoce morza. Najbardziej znaną rybą jest bacalhau, czyli dorsz. Jest tak popularny, że z powodu nadmiernej eksploatacji wybrzeży Portugalczycy zaczęli go importować z Norwegii. Nieszczególnie przypadł mi do gustu ze względu na swoją twardość i włóknistość. Istnieje podobno 365 sposobów na jego przyrządzenie na każdy dzień rok. Poniżej dwa z nich: dorsz pieczony w okruszkach skórki chleba i z grilla.
O wiele bardziej posmakował mi miecznik, którego pierwszy raz spróbowałam we Włoszech i od razu zapałałam miłością.
Owoce morza
Portugalia to również "krewetkowy raj", jak ją w pewnym momencie zaczęliśmy nazywać.
Mięsa
Mimo że czerwonego mięsa ani kiełbasy nie miałam w ustach od paru lub wręcz parunastu lat, w Portugalii skusiłam się na polędwiczki wieprzowe i chouricoço. Wieprzowina jest bardzo popularna i podobno smaczniejsza niż w innych krajach Europy ze względu na bezstresowy chów świń:)
Zupy
Portugalskie zupy są bardzo gęste i treściwe. Próbowałam zupę rybną ze świeżą kolendrą i krem z grzybów.
Sery
Na deser coś o serach. Są przepyszne - szczególnie przypadł mi do gustu owczy ser alentejo o dosyć twardej skórce i miękkim środku. Z kolei ser ovelha je się odkrawając górną część i nabierając środek łyżką.
Następnym razem napiszę o portugalskich słodkościach i winach.
Dla chętnych wrażeń zagadka: Co przedstawia poniższe zdjęcie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz