Francuska zupa cebulowa

Cebula to takie wdzięczne warzywo. Na świeżo potrafi być bardzo ostra i piekąca. Podsmażona na złocisto nadaje smaku sosom, potrawkom, curry czy tagine, a długo duszona zmienia się w słodką bazę chutneyów, konfitur czy właśnie zupy cebulowej. Francuska zupa cebulowa nie jest najprostsza w wykonaniu. Trzeba smażyć cebulę dość długo, nieustannie uważając, żeby jej nie przypalić. Ciężko również wyczuć ten moment, kiedy cebula jest wystarczająco usmażona i ma odpowiedni kolor. Gdy już wydaje się, że zupa jest gotowa do podania, zapiekamy ją jeszcze z grzankami i serem. Zapewniam was jednak, że smak i aromat zupy wynagradza wszystkie te wysiłki.

 

Składniki (na 6 porcji):
- 1 kg cebuli
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oliwy
- łyżka cukru
- łyżka mąki
- 1 l bulionu
- 4 łyżki brandy
- sól, pieprz, tymianek
- 6 grzanek i starty ser żółty (np. gruyere)

Przygotowanie:
Cebule obieramy i kroimy w piórka. Masło roztapiamy z oliwa w garnku o grubym dnie. Wsypujemy cebulę, posypujemy cukrem i łyżką soli. Smażymy na małym ogniu przez minimum 30 minut, często mieszając, aby cebula się nie przypaliła. Cebula musi się skarmelizować i mieć złotobrązowy kolor.

Oprószamy cebulę mąką i smażymy jeszcze przez 2 minuty. Wlewamy gorący bulion i dusimy przez kolejne 15 minut. Wlewamy brandy i doprawiamy do smaku solą, pieprzem i tymiankiem. Przelewamy do żaroodpornych miseczek, układamy grzanki i posypujemy startym serem. Wstawiamy miseczki do piekarnika o temperaturze 170 stopni, pieczemy przez 10-15 minut, aż ser się roztopi i nabierze złotego koloru.

Przepis dodaję do akcji "Cebula w roli głównej".