Poniżej kilka ciekawostek, które znalazłam w artykule:
- Przeciętny Grek spożywa 25 litrów oliwy rocznie, podczas gdy statystyczny Polak zaledwie litr.
- Powierzchnia gajów oliwnych na świecie wynosi 11 milionów hektarów, czyli około jedną trzecią powierzchnię Polski.
- Nie dziwi fakt, że największymi producentami oliwy są Hiszpania, Włochy i Grecja. To właśnie w krajach leżących nad Morzem Śródziemnym zbierano pierwsze dzikie oliwki już w 8 tysiącleciu p.n.e.
Obecnie używam oliwy produkowanej na rodzinnej plantacji Renzi Giovanni w Montegridolfo, którą uzyskuje się z ponad stuletnich drzewek oliwnych. Produkcja oliwy z oliwek przypomina wytwarzanie win. Warunki klimatyczne i geograficzne decydują o smaku, aromacie i barwie oliwy. O intensywności jej smaku decyduje w dużej mierze stopień dojrzałości
oliwek - im bardziej dojrzałe owoce, tym łagodniejsza oliwa.
Warto również wspomnieć o innych rodzajach tego "płynnego złota". Na co dzień używam również oleju z pestek dyni produkowanego w Austrii i oleju lnianego, który posiada kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, których organizm sam nie potrafi wyprodukować, ale potrzebuje do
prawidłowego funkcjonowania.
Jeśli już o oliwach mowa to od siebie mogę wam podpowiedzieć, że najlepszą oliwe jaką używałem udało mi się kupic w tym sklepie https://toskanianatalerzu.pl/Oliwy_wloskie . Maja na prawde duży wybór świetnych włoskich oliw, więc polecam wam sprawdzić ich ofertę
OdpowiedzUsuń