Posiłek olimpijczyków, czyli chleb orkiszowy

Orkisz, czyli zdrowszy brat pszenicy, ostatnio powraca do łask. Spożywany był w czasach imperium rzymskiego, kiedy zalecano go olimpijczykom i gladiatorom. Był bardzo popularny w średniowieczu, a jego wielką propagatorką była żyjąca w XII wieku św. Hildegarda z Bingen, prekursorka medycyny holistycznej. Orkisz jest o wiele zdrowszy o pszenicy, zawiera więcej białka i lepiej przyswajalny gluten. Żaden inny produkt nie zawiera takiej ilości rodanidu, czyli naturalnego antybiotyku. Ponadto reguluje metabolizmu, obniża poziomu cholesterolu i poziomu cukru we krwi, a nawet ma właściwości antynowotworowe. Dlaczego więc przestano go uprawiać? Pszenica okazała się łatwiejsza w uprawie oraz dawała większe plony, a co za tym idzie, więcej pieniędzy. W ostatnich latach powraca do łask, głównie za sprawą upraw ekologicznych, bo orkisz nie wymaga stosowania nawozów sztucznych; wręcz rośnie bujniej bez sztucznego nawożenia. Mit, że to, co zdrowe, jest niesmaczne, obalam chlebem orkiszowym.
 

Składniki:
- 250 g mąki orkiszowej
- 250 g mąki pszennej razowej
- 400 ml wody
- łyżka oliwy
- 2 łyżeczki soli
- 10 g drożdży
- garść ziaren słonecznika

Przygotowanie (w maszynie do chleba):
Do formy wlewamy wodę i oliwę, dodajemy sól. Wsypujemy odmierzoną mąkę, a następnie drożdże i ziarna słonecznika. Ustawiamy program do pieczenie chleba razowego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...