Co robi bohater filmu "Saturno Contro" po śmierci miłości swojego życia? Wraca do domu, gotuje spaghetti, odcedza i zjada na stojąco bez żadnych dodatków. Ile bólu i cierpienia w tym przygotowywaniu spaghetti! Bohater wykonuje proste czynności, a my oglądamy je z zapartym tchem. Spaghetti, które leczy duszę, przywraca do życia, pozwala poradzić sobie z bólem. Wciąż mam tę scenę przed oczami, chociaż minęło parę lat, od kiedy widziałam "Saturno Contro".
Dzisiejszy przepis na spaghetti aglio olio e peperoncino to jedno z najprostszych wariacji na temat włoskiej pasty. Podstawą jest tu oliwa przyprawiona czosnkiem i ostrą papryczką peperoncino. Przygotowanie tego makaronu, obok przyrządzenia jajecznicy, uważany jest przez niektórych za sprawdzian kucharza. Przepis jest prosty, ale należy pamiętać, żeby makaron był al dente i żeby go po odcedzeniu nie przepłukać zimną wodą, bo wypłuczemy skrobię, która ułatwia łączenie z sosem. Dla Włochów istnieje tylko jedna forma makaronu aglio olio e peperoncino - spaghetti właśnie.
Składniki (na 2 porcje):
- 100 g spaghetti (ja użyłam spaghetti pełnoziarnistego)
- 2 ząbki czosnku
- papryczka peperoncino
- 1/3 szklanka oliwy
- 2 łyżki startego parmezanu
- 2 łyżki pietruszki
- sól, pieprz
Przygotowanie:
Rozgrzewamy oliwę, dodajemy drobno posiekany czosnek i papryczkę peperoncino. Makaron gotujemy al dente, odcedzamy i mieszamy z oliwą oraz pietruszką. Posypujemy startym parmezanem.
Przepis dodaję do akcji "Włoskie makarony".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz